Wirtualna wystawa ilustracji do piosenki zespołu Tilt, wykonanych przez uczniów klas: 1B, 1C, 2A i 4 OSSP w ramach zdalnego nauczania z rysunku i malarstwa.
Jeszcze będzie
przepięknie, jeszcze będzie normalnie
Przekonują w
swoich pracach uczniowie Kenara.
"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie" to tytuł piosenki rockowego zespołu "Tilt", którego liderem jest Tomasz Lipiński. W obecnej sytuacji słowa przeboju sprzed lat nabierają szczególnego znaczenia.
Małgorzata Rosińska, nauczycielka rysunku i malarstwa w Zespole Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem, w ramach nauczania zdalnego poprosiła uczniów o odsłuchanie tej właśnie piosenki i jej zilustrowanie.
Jak wypadli w owym plastycznym "dyktandzie z nadziei" uczniowie, warto się przekonać, oglądając wystawę wirtualną na stronie szkoły. A my młodych autorów (uczniowie pierwszej klasy) pytamy, jak radzą sobie w tych trudnych czasach.
Szare postacie na rysunku Aleksandry Kozak wyglądają jak duchy. Obraz nie napawa optymizmem, a jednak - jak przekonuje autorka - praca ma optymistyczne przesłanie. - Główna postać na rysunku ściąga maskę i odważa się mówić o nadziei. Będzie dobrze - tłumaczy Ola. - Nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak teraz. Staram się jednak podchodzić do pandemii optymistycznie. Choć nie ukrywam - boję się - mówi.
Dodaje, że utrzymuje kontakt z przyjaciółmi przez internet, ale bardzo brakuje jej spotkań bezpośrednich i normalnej nauki w szkole. - Nauka zdalna wymaga większej systematyczności i samodyscypliny, z czym ja mam problem - przyznaje szczerze.
- Jestem już zmęczona całą tą sytuacją - mówi Oliwia Kurowska. - Bardzo tęsknię za szkołą, za znajomymi. Telefony i media społecznościowe to nie to samo co bezpośredni kontakt - wyznaje. - Teraz dopiero doceniam naprawdę to, co miałam - szkołę i profesorów, z których wiedzy mogłam czerpać. Nauka zdalna mnie przytłacza, jest dużo pracy, notatki trzeba samemu wypracować - narzeka. Przyznaje, że zamknięcie przez pandemię w domu spowodowało, że ma więcej czasu na działania artystyczne - dużo rysuje, zajmuje się grafiką, którą bardzo lubi. Na jej rysunku przysłanym w ramach zajęć są dwie kobiety. Jedna jest smutna, patrząca na to, co się dzieje teraz. Druga patrzy w odwrotną stronę - dalej, w przyszłość - jest już szczęśliwa.
Na rysunku Kacpra Sobuli w zakratowanym oknie widać postać jakby zbudowaną z kłębków różnych emocji - lęków, niepokojów. Ale są i wyłamane kraty. - Bo ta moja praca jest o tym, że jest możliwość wyrwania się, powrotu do normalności, ale dużo zależy od nas samych - tłumaczy autor.
Dodaje, że czas pandemii znosi lepiej niż jego koledzy z miasta. Mieszka na wsi. Ma koło domu ogród, blisko las, do którego często ucieka. Nie nudzi się, bo w domu jest gospodarstwo, zwierzęta. Chętnie też wpada do warsztatu stolarskiego taty, gdzie może wyżywać się twórczo. Choć nie ukrywa, już spotkałby się ze znajomymi.
Małgorzata Rosińska jest zadowolona z prac swoich uczniów. - Niektórzy zaskoczyli mnie trochę swoim pesymizmem, bo przecież sama piosenka tak naprawdę jest o nadziei i niesie optymistyczne przesłanie. Ale rozumiem ich, bo dla nich to uwięzienie w domu i brak spotkań z rówieśnikami jest szczególnie trudne. Widać jednak po tych pracach ich wrażliwość, mądrość i dużo w tych rysunkach emocji - mówi nauczycielka i zachęca do obejrzenia wszystkich prac na wirtualnej wystawie.
Tekst: Beata Zalot.
„Widziałem domy o milionach okien
A w każdym oknie czaił się ból
Widziałem twarze, miliony twarzy
Miliony masek do milionów ról
Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej
I wciąż nie starczało, ciągle było brak
Ciągle bolało, że ciągle jest tak
Strach nie pozwalał głośno o tym mówić
Strach nie pozwalał kochać się i śmiać
Strach nakazywał opuścić w dół oczy
Strach nakazywał cały czas się bać
Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie przepięknie aaa...
Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej
I wciąż nie starczało i ciągle było brak
Ciągle bolało, że ciągle jest tak”
Tekst i muzyka Tomasz Lipiński